KREDYTY - JAK NA CHŁOPSKI ROZUM CENY MIESZKAŃ MAJĄ SIĘ DO ZDOLNOŚCI KREDYTOWEJ |GOSPODARCZE ZERO #23
HTML-код
- Опубликовано: 4 июл 2024
- Audycja przeznaczona dla osób powyżej 16. roku życia.
W tym odcinku Robert Gwiazdowski bierze na tapet kredyty. Te można podzielić na kilka rodzajów. Co należy zrobić, żeby dostać kredyt, na czym polega zdolność kredytowa oraz dlaczego Polacy nie spłacają kredytu i co wtedy zrobić? O tym w dzisiejszym Gospodarczym Zerze.
📊 Oferty pracy w finansach powyżej 10 000 zł miesięcznie 👉 oferty.rocketjobs.pl/xeok5tH
✅EURO GameChanger STS - 2 gole przewagi i kasa na koncie - produkty.sts.pl/gamechanger (+18)
🧡💙 Bonus powitalny od STS z kodem ""ZERO"" - oferta.sts.pl/ZERO (+18)
Regulaminy oferty powitalnej i ZBR - oferta.sts.pl/regulaminsts + oferta.sts.pl/regulaminsts_ZBR
STS to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać - graj mądrze. Szczegóły w regulaminach. 18+"
📈 XTB - właściwe miejsce dla Twoich inwestycji - link.pl.xtb.com/kanal-zero Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie
🎬 Wszystkie odcinki: • GOSPODARCZE ZERO
Wpadnij tutaj:
🔴 Kanał Zero Extra: / @kanalzeroextraofficial
🔴 Instagram: / oficjalnezero
🔴 Facebook: / oficjalnezeroo
🔴 TikTok: / oficjalnezero
🔴 Twitter: / oficjalnezero
📩 biznes@kanalzero.pl
#kanałzero #gwiazdowski #ekonomia #pieniądze #biznes #bank #kredyty
Nie no, seria Gwiazdowskiego na Zerze jest mega. Profesor ma łeb, nie ma co. I łączy talent do ekonomii, prawa, matematyki z talentem do prostego wyjaśniania tego, ujmowania clue sprawy. Szacuneczek 😎
Robert Gwiazdowski to jedyny czlowiek którego ogladam na youtubie z predkoscia 1.75 i dopiero wtedy da sie tego sluchac.
Dzięki, zabawne jest to że na normalnej szybkości nic nie rozumiałem. A teraz jest to bardziej jasne
@@Redqq83 Wszystkich innych oglądasz na 2.0 i tylko Profesora spowalniasz? Ja tam mam z Korwinem - wszystkich puszczam na 2.0, ale Korwina na 1.5 bo dopiero wtedy da się słuchać
@@Adam_Mars_ wzruszającąa historia serio…
@@Adam_Mars_ nie każdy ma tak przebodzcowany mózg że musi wszystko słuchać na prędkości
Czyli jeszcze Pertyna nie słuchałeś :)
@kanał zero - zrobicie materiał o Poczcie Polskiej? Wiele placówek nie ma listonoszy, a urzedy, sądy wysyłaja wszystko PP. Seniorzy musza chodzic na poczte pytac czy są przesylki, bo listonosz nie przynosi od miesiecy. A listonoszy nie ma z prostego powodu - nie ma podwyzek płac i nie ma firmowych aut. Serio cos co ogarnia Inpost nie potrafi ogarnac PP??? interweniujcie proszę
inpost zyje z tego ze kazdemu daje smieciowke, a poczta musi kazdemu dawac uop i odprowadzac podatki
Zakłamany kraj bez korporacji nikt by tu nie odprowadzał podatków.
Korporacje odprowadzają podatki u siebie, ale u nas przez wysokie obłożenia na UoP i wpływy z VAT mamy ruch w interesie. Ale zero stabilności zapierdalamy jak w stanach za stawki niższe niż Europa dramat.
@@adamb6588a od kiedy jak zatrudnisz kogoś na zlecenie, to nie płacisz podatku?XD
@@pyzior przeciez praktycznie zusu nie płacisz wtedy za pracownika tylko jakieś grosze
Najgorsze są te kredyty, które władze zaciągają na nas bez naszej woli.
Jak np. domannski 6OO mln "na inwestycje" od ECB.
Państwo to nie jest gospodarstwo domowe, więc tu funkcjonują inne prawidła. Poczytaj Zugmuntowskiego.
@@ukaszwinski2851 Glowna roznica ze mozna okradac ciagle obywateli i drukowac puste pieniadze.
@@rafalbialy7710 a są jakieś pieniądze "nie puste"
Ile takich kredytów już musiałeś spłacać?
Skoro nasz rząd chce niszczyć młodych ludzi i dalej ignorować kryzys cen nieruchomosci to spoko… Niech napychają sobie kieszenie ile chcą, ale konsekwencje już się pokazują… Jak nie rządy to zapaść demograficzna naprawi rynek predzej czy pozniej.
@@kjkj4725 koniec końców na taczkach ich wszystkich wywieziemy, tak to się skończy.
@panscyzoryk5554 to juz nie te czasy. Bedzie tak, ze bedziesz mieszkal z rodzicami albo na ulicy jak w usa.
Z pewnością jest duże ryzyko, że skoro minister nie potrafi ubrać tego w słowa tak, żeby było to zrozumiałe (np. jak w tym filmie) to sam zjawiska nie rozumie.
Niedawno przebrnąłem przez hipoteczne piekiełko przy budowie domu. Ilość bezsensownej papierologii jest przerażająca. Skorzystałem z doradcy/pośrednika kredytowego, który załatwił większość formalności za mnie, jednak nadal musiałem zbierać jakieś bezsensowne potwierdzenia i wypełniać tabelki. W dodatku każdy bank wymyśla sobie inne procedury, wymaga innych papierków i formatek, wymusza dodanie kilka innych produktów "aby było taniej" (inaczej podnosi marżę - to powinno być nielegalne), i jeszcze tysiąc podpisów i parafek, na papierach, których czytanie ze zrozumieniem zajęło ze dwa dni (nie, nie podpisuję takich papierów bez czytania). Na koniec jeszcze dochodzi prowizja pośrednika (lub pracownika banku) w wysokości kilkunastu tysięcy zł, której niby też ja sam bezpośrednio nie płacę, ale jest wypłacana i z powietrza się nie bierze, czyli jest wkalkulowana w moją ratę. Tylko że nawet jakbym ogarnął te papiery sam to nie mogę jej dostać do kieszeni. Ten rynek powinien zostać ustandaryzowany.
Ja jak potrzebowałem kredyt hipoteczny sprawdziłem który bank ma najlepsze warunki poszedłem do niego raz i załatwiłem formalności . Przy wypłacie pieniędzy byłem drugi raz w banku. Tyle. Tyle że ja zarabiam na tyle dużo że nikt w banku niczego ode mnie nie potrzebuje. W ciągu 12 lat to mój trzeci kredyt hipoteczny. Poprzednie spłacałem w 3 - 4 lata.
@@adamkluska356 super, nie zesraj się
@@Khmer1496 dałem tylko swój przykład że nie od każdego chcą tone dokumentów
@@adamkluska356 brawo, to jest zaradność
Najlepsze jest to, ze Pan nam pieknie wytlumaczyl, jak bardzo praca zwyklego fizola jest nic nie znaczaca. Zwykly nowoczesny system niewolniczy. Bez kitu odechcialo mi sie chodzic do pracy.
Ale skąd ten wniosek? Bo chyba źle coś interpretujesz. 🤔
Toz to czysty piekny kapitalizm. Ten kto produkuej byle co zarabia byle co.
@@adamb6588 lepszy niż komunizm gdzie ten co się stara ma tyle samo co leń
bo robotnik fizyczny nie może po prostu zarabiać dużo bo jego prace może wykonywać prawie każdy
@@Avatarr3712Ale właśnie mało kto chce lub ma do tego predyspozycje więc, praca "fizola" stanie się coraz to bardziej opłacalna.
Zawsze dobrze posłuchać Pana profesora. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy materiał natomiast duża część osób oburza się na słowa ministra dlatego że jego felerna odpowiedź dotyczyła pytania „Jak, wdrażając taki program, uniknięcie efektu wzrostu cen nieruchomości? Deweloperzy będą wiedzieć, że ludzie ruszą po dopłaty, a oni wtedy znów podniosą ceny.”
Minister odpowiadając tak jak odpowiedział pokazał że nie rozumie o czym mówi lub celowo chce wprowadzać ludzi w błąd. Przy takim pytaniu bezpośrednio mówimy o cenach mieszkań w tym cenach z metr kwadratowy. To jest główny powód oburzenia - ludzie wiedzą jak zakończy się wprowadzenie tego programu a minister próbuje lawirować nieudolnie ukrywając rzeczywistość.
Bardzo przyjemnie się Pana słucha. Kończę właśnie studia budowlane i aż nabrałem ochoty na nowy kierunek :)
Od początku kanału czekam na ten temat . Szacunek za robotę
Oczywiście racja tylko:
- w przypadku braku dopalaczy spadnie cena nieruchomości, rata będzie podobna, lecz jednocześnie będzie łatwiej uzbierać na wkład własny, więc zdolność kredytowa się poprawie, a wręcz się pojawi.
- przy niższej cenie nieruchomości (spadek cen gwarantowany bez dopalaczy) łatwiej będzie nadpłacić, spłacić wcześniej jakby ktoś chciał lub musiał. Przy dopalaczach jest to raczej dożywotni wynajem...
Czemu dopalacze. Z powodu systemu rezerwy. Brakuje kredytów na rynku, firmy ograniczają kredytowanie przy takich stopach i ryzyku. Dla banków "nie ważne" jaki kredyt, ważne, że kredyt. Co więcej, wiele nieruchomości zostało zakupionych po "zawyżonych cenach". Spadek na rynku zwiększa odpisy w banku, bo więcej kredytów nie będzie się łapać we współczynik LTV. Banki na bieżąco monitorują i co roku robią zestawienie wymaganego odpisu według wymagań prawa bankowego. Zmiana LTV to także możliwa konieczność wykupienia dodatkowego ubezpiezenia. Zapewne jest zapis w umowach.
Więc jeżeli ktoś prze na kredyt NaStart, to tylko dlatego, że ma nóż na gardle. Jednocześnie nieraz lepiej połknąć lekarstwo teraz niż leczyć się później. BK2% już był odmową lekarstaw, wiadomo wybory, trzeba dawać. Zawsze znajdzie się powód, ale czas oczyścić rynek, bo to tylko odwlekanie.
Już w 2010 roku były glosy, że kredyty frankowe są niezgodne z prawem. Ale jakiś ani działy ryzyka, ani prawne nic z tym nie robiły. Pytanie jest inne. Skoro wyświetlę wyroków sądowych umowy na kredyty frankowe są nieważne, bo zawierały sprzeczne z prawem zapisy, to czy prezesi banków za nie odpowiedzialnych nie powinni odpowiadać karnie za oszustwa i wyłudzenia?
@@marcink.8178 nie było nawet takich testów w ryzyku xD
@@pietasharp ciekawe, bo w zachodniej europie udzielanie kredytów w innej walucie niż krajowa dla konsumentów, było już w tym czasie bardzo ograniczone. Nikt nie zakładał , że wyroki TSUE będą egzekwowane w Polsce?
@@marcink.8178 Chorwacja to zachod?🤔
@@pietasharp jak widać, TAK
Skąd wiesz, że działy ryzyka nic nie robiły? :D
Masz jakieś informacje na ten temat?
Może kazali dawać te kredyty. Po co nie wiem domyśl się.
Co ma zwykł analityk do klepania kredytów? :D
A ja chciałbym żeby Zero zrobiło debatę na temat dlaczego cwaniaki Frankowicze pomimo tego że znali ryzyko i śmiali się z takich gości jak ja który wziął zgodnie zaleceniem kredyt w zł( bierze się kred w walucie w której się zarabia), nadal się śmieją i popłacili już kredyty frankowe a ja mam płacić co raz to wyższe raty swojego kredytu wibor śmibor itd!!!!.. chciałbym żeby mi to ktoś w końcu wytłumaczył jak to jest że tamci brali 200,300,400 tys i tyle oddali a ja wziąłem 400 tys a muszę oddać 800 tys.. może więcej ?!
Mało tego kupowali w wawie mieszkania za grosze które razem z kredytem wyszły ich 500k a teraz sprzedają po 800k
Jeszcze na tym zarobili...
Niestety jest tu ten sam case co rolnicy czy gornicy, jest ich duzo wiec moga nas robic w balona.
Bankowy trollu, zastanów się co mówisz. Zalecenia były takie żeby brać CHF, szedłeś do banku i Pani w banku twierdziła, że trzeba być pie*** żeby brać kredyt z PLN albo po prostu nie było zdolności w PLN. Wybór był oczywisty. Z nikogo się nie śmiałem, wziałem to co mi doradzali w instytucji zaufania publicznego. Kredyt CHF od samego początku to było oszustwo bo żadnych CHF nie było, równie dobrze mógłby być indeksowany do ziemniaków. Spready wyliczane na zasadzie widzimisie i ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, którego stroną wg zapisów umowy jest TU i Bank, klient tylko jest zobowiązany do zapłaty składki a w razie czego dostenie regresem. Umowy mają klauzule abuzywne i klienci są oszukiwani - ogarnij się zanim coś napiszesz. Ile można powtarzać te wszystkie bankowe propagandowe bzdury.
@@JK-st2uy no patrz mi pani nic takiego nie mówiła, a tak na przyszłość mądralo jak się nie ma zdolności to się nie bierze kredytu a nie kombinuje a potem skamle!!!
@@adamb6588 a nas kredytobiorców w PLN to mało?
Przyrost naturalny ujemny, a ceny mieszkań dalej rosną 😂
w Japonii też latami rosły... już przestały ;)
Ale Polska nie powinna na to czekac, bo bedzie jeszcze wieksza demograficzna katastrofa od tej w Korei. Ale skoro panstwu nie zalazy, tylko sciaga ciapakow... @@bartoszjabonka1847
bo duzo ludzi z ukrainy przybyło
Zapraszam do porównania cen materiałów przed cov19 i po. Jestem w trakcie budowy i szkoda mi czytać takie pierdolety. Dodatkowo inflacja i popyt w czasie pandemii, który podbił wszystkie ceny ziemi i nieruchomości. Firmy budowlane, też chcą żyć, a nie pracować charytatywnie.
No nie chodzi ile ludzi jest tylko ile gospodarstw domowych. Kiedyś w jednym mieszkaniu żyło 4-5 osób teraz maksymalnie 3 lub single lub pary. Dlatego liczna gospodarstw domowych rośnie mimo mniejszej ilości ludzi.
Kocham tego słuchać, nigdy nie wiadomo czy nie przesadziliśmy z chciwością (abuzywnością), może się znaleźć sędzia, który uzna że byliśmy nieuczciwi... więc bądźmy jeszcze bardziej chciwi (wprowadzajamy bardziej abuzywne klauzule) żeby zdążyć wygenerować zyski i z nimi uciec. Pan mecenas ma rację, że istnieje ryzyko, że za kilka lat znowu będzie fala pozwów, tym razem wibor-owych. Banki o tym wiedzą, ale zamiast uniknąć kolejnej fali spraw sądowych (które będą przegrywać) to dążą do maksymalizacji zysków żeby wyciąnąć wcześniej pieniądze, co de facto jedynie pcha je do tych spraw. W ten sposób można zauważyć powoli narastające ryzyko zaistnienia cyklów. Banki robią to świadomie, nie stracą na tym, wręcz przeciwnie zarobią krocie, o ile w porę wytransferują zyski.
Mogłyby to przerwać poprzez ograniczenie ryzyka. W jaki sposób? Poprzez ograniczenie pazerności. Ograniczenie kolosalnych zysków sektora bankowego, które budzą powszechny sprzeciw to ograniczenie ryzyka, że ktoś w przyszłosci uzna, że bank postępował jak lichwiarz. Ale to wymagałoby nastawiania się na spokojną działalność generującą zyski w długiej perpektywie, a nie kolosalne zyski tu i teraz. Niestety dopóki wśród śmietanki finansjery utrzymuje się logika zapreprezentowana przez Pana mecenasa, to będzie to tak funkcjonować. Ogromną rolę ma tu do odegrania państwo, a szerzej i UE. Nie mniej, z jedną rzeczą się z Panem mecenasem zgadzam, ostatecznie poszkodowani są konsumenci.
Jeśli Bank prowadzi działalność niezgodnie z prawem, czyli działalność przestępczą, to rzeczywiście ponosi dodatkowe ryzyko prowadzenia działanności. Tu pełna zgoda, problem w tym, że zyski z działalności przestępczej zostały przeżarte w premiach lub zaiwestowane więc pozostaje tylko płacz i dojenie obecnych klientów.
W 2012 wynajem kawalerki w wielkiej płycie w Lodzi z opłatami kosztował 1200 zł gdzie najniższa wynosiła 1350 na rękę. Dziś w nowym budownictwie to koszt 2100-2300 miesoecznie z opłatami, a najniższa to już ponad 3200 zł. Ceny najmu są mocno niedoszacowane. Najem kawalerki w Łodzi owinien dziś kosztować prawie tysiąc złwięcej jeżeli chcielibyśmy odtworzyć warunki sprzed dekady.
@@lolol9344 Teoretycznie masz rację. Ale podatki i inne koszty życia wtedy nie były jak teraz. Więc w zasadzie się to wyrównuje.
Proszę nie opowiadać, że banki, które stać na najlepszych prawników, nie są w stanie skonstruować umowy symetrycznej i nieabuzywnej. Po prostu liczą, na to, że ludzie się nie zorientują.
Nie wspomniano tutaj o publicznej pomocy dla wybranej grupy, jak MdM, RnS, wakacje kredytowe, kredyt 0-2%; trudno winić kredytobiorców, że profesjonalista pt. bank wprowadził produkt niezgodny z prawem...
Nie wiem czy wiecie ale deweloperem się pali tyłek i wiedzą że jak nie wejdzie kredyt to w koncu beda musieli opuscic ceny. Bo deweloper nie zarabia na kolekcjonowaniu mieszkan tylko na roznicy miedzy cena produkcji a cena sprzedazy. A kazdy przedsiebiorca wie ze jak cos wyprodukujemy to musimy to sprzedac. Nawet z narzutem 20% jak za tyle sa klienci. A gadki deweloperow typu to nie bedziemy budowac są bajerą dla naiwnych. Beda budowac bo maja z tego kase. Aktualnie narzut x2 cena produkcji ...... To jakby Kowalski powiedzial sorry nie oplaca mi sie pracowac to nie bede szedl za tyle do pracy. Nie pojdzie to w koncu mu sie kasa skonczy. Ale nie martwcie sie wejdzie kredyt 0% deweloperzy znowu naplują Wam w twarz i cena +10%. Proste? Proste. A wystarczy wprowadzic ograniczenie ceny m2 srednia z ostatnich 2 lat. I jak deweloper z warszawie wybudowal za 10 000 zl m2 to co zrobi? Ma wystawione za 20 000. Klient mowi ze jego stac tylko na za 17 000 zl m2 bo nie ma tyle kasy i mu kredytu nie dadza. Co robi deweloper. Albo mowi nie za tyle to nie ... Albo mowi dobra dawaj te 7000 za m2 i bierz to w cholerke. No coz ale za duzo kasy idzie pod stolem zeby tej ustawy deweloper plus nie wprowadzili. A jak ktos mysli ze to dla ludzi pomoc 😂 to jest idiotą. Pozdrawiam myslacych
Zadzwoniłem zapytać się o mieszkanie. Nie zeszło do dzisiaj. Od dewelopera miałem telefony raz w tygodniu przez miesiąc z coraz to lepszymi ofertami. Jednak zauwazyłem trend w Trójmieście, nowe inwestycje nie mają mieszkań większych niż 60m2 jest to ogromna rzadkość.
Szanowny Panie proszę podać Pana personalia i adres korespondencyjny. Chcemy Panu dać nagrodę EKONOMA WSZECHCZASOW za odkrycie rozwiązania problemu z którym nie potrafią sobie poradzić nawet komunisci!!!!
A tak serio. Gówno wiesz o rynku, myślisz, że popyt zawsze musi się wyrównać z podażą, ale popyt jest OGROMNY. Ssanie na rynku jest takie, że ciągle ktoś coś szuka, ciągle ktoś coś kupuje. Umów się do Notariusza, termin na za 3 tygodnie. Jakie mieszkania na osiedlu schodzą najszybciej? Najmniejsze już na etapie fundamentów. Mieszkania będą gorzej szły? Deweloper wyreguluje cenę tak, że sprzeda 60% osiedla, resztę zostawi sobie na wynajem prywatny. Poczeka 5 lat, sprzeda za cenę która zrekompensuje mu koszt wyposażenia i to jeszcze bez podatku. Deweloperzy to cwane bestie, dadzą sobie radę nie trzeba się na nich oglądać.
@@smerf2010 to prawda deweloperzy już się dostosowali do realiów. W nowych inwestycjach budowane są mieszkania głównie mniejsze. Na te jest ssanie przez sam fakt ich ceny. A ludzie chcą gdzieś mieszkać i często chcą mieć swoje mieszkanie widząc jak wygląda rynek najmu wraz z ciągłym wzrostem cen. W trójmieście w inwestyciach, które mają odbiory za kilka miesięcy nie ma w ofercie małych mieszkań. Są tylko te największe.
Dziękuję bardzo za nagranie
Mega materiał. Panie Robercie jak pan następnym razem będzie chciał powiedzieć w cudzysłowiu to niech pan szybko pomyśli czy mówimy w dupiu czy w du..e
Pozdrawiam, jak zawsze fajny sposób na przedstawienie tematu !
W cudzysłowie, w rowie, w Krakowie...
Może by tak wprowadzić na rynek kredyty hipoteczne, a nie takie które są hipoteczne tylko z nazwy... ale co ja tam wiem...
co masz na myśli? że na stałej stopie w założeniu czy jak?
@@agresywnypacyfista Dom w którym mieszkasz jest zabezpieczeniem kredytu - całkowitym. Nie możesz (albo nie chcesz) już spłacać to oddajesz klucze doddomu i jesteś czysty.
@@karolkulbaka8577 aha chodzi ci o to że chyba w USA jak nie płacisz to bank przejmuje nierucha i anuluje ci kredyt a w polszy trzeba spłacić do końca a czy sprzedasz dom czy nie to już twoja sprawa
Wygląda na to że banki nie sprawdzaj czy umowy są zgodne z prawem zanim zaczną je zawierać.
Tak nie jest więc to co piszę, jest niepełne i pomija najistotniejsze w tej kwestii.
Niestety odcinek wprowadza w błąd
Super, czekam na więcej
Mija się pan z prawdą w aspekcie dotyczącym umów z zapisami abuzywnymi. Zostały one zakazane prawnie w różnych krajach jeszcze w latach 90tych. Mimo to banki z pełną świadomością wbiły ludzi w różnych krajach Europy na ten sam patent w nadziei że im się ten numer upiecze. Chciwość banków zwyciężyła. Zawsze zwycięży... kosztem ludzi. I nie ludzie za to odpowiadają tylko banki.
Dziękujemy.
Idąc tym tokiem myślenia to sprzedawcy internetowi również nie powinni sprzedawać bo też nie wiedzą co może być klauzurą abuzywna w przyszłości. Napiszę więcej żadna umowa nie powinna być podpisana bo tam też takie klauzury mogą się znaleźć. Takie podejście jest trochę bez sensu.
ale dokładnie tak jest, po prostu sprzedawcy internetowi biorą na siebie to ryzyko bo muszą za coś żyć, a jeśli tempo rozrostu prawa się utrzyma to za niedługo niczego nie będziesz mógł być pewien
Do tej pory jest to najgorszy wykład Pana Gwiazdowskiego jaki słuchałem.
Jak sprzedajesz towar na straganie to odpowiedzialność kończy się w ciągu paru lat i jest groszowa. Odpowiedzialność banków z tytułu umów hipotecznych 20-40 lat, do tego we franki umoczyły największe cwaniaki włącznie z aparatem sądowniczym
@ftrdtuh4827 gdyby banki podchodziły uczciwie do tematu to cala sytuacja z frankowiczami nigdy by nie zaistniała.
12:36 wow infografiki w Kanale Zero top!
Bardzo merytorycznie i szczerze, ja to lubię
Warren Buffet miał fajny pomysł - Jeżeli partia/koalicja rządząca zwiększy deficyt budżetowy chociażby o 1zł, każdy jej członek nie może ubiegać sie o reelekcje :)
Przykro mi, ale to...stek bzdur:) Szacowanie ryzyka w bankach w chwili obecnej nie istnieje, ani w Polsce ani generalnie w większości świata - bo w normalnych warunkach nie byłoby możliwe, żeby pracownik taśmowy w Daimlerze z 2tys euro pensji brutto dostawał kredyt na willę za 1,5mln euro. Bo on po prostu nie ma prawa spłacić tego kredytu, z powodów na tyle logicznych iż nie trzeba ich tłumaczyć. W Polsce jest to samo: ktoś ma powiedzmy 10tyś pln pensji brutto-i dostaje kredyt na dom za 2mln pln. To może skończyć się tylko źle. To pierwsza sprawa. Druga sprawa: trochę nie o to chodzi w kredytach i w machlojach z nimi związanymi, otóż: przychodzi człowiek do dewelopera, deweloper mówi: sprzedamy panu ten ładny domek za 0,5mln euro. Człowiek na to: wszystko super, ale ja nie mam nawet wkładu własnego. Deweloper: "spoko, to sprzedamy go za 0,6mln euro". Człowiek: a jak niby ja na tym korzystam? Deweloper: bo sprzedamy go za 0,6mln, ale damy panu rabat 100tys, więc bank będzie miał swój wkład własny. Teraz, chwila wyjaśnienia dla niekumatych, co to jest wkład własny: otóż, nic nie wkładacie, tylko to jest różnica pomiędzy zaciągniętym kredytem - a wartością zabezpieczenia. Ergo: bierzecie kredyt na 800tys na dom za 1mln - tzn. że macie 20% wkładu własnego. W Polsce działa to tak samo: pierdyliard złotych monet za np. mieszkanie - ale do tego "gratis" garaż, komórka, kuchnia, etc - co zwiększa wartość zabezpieczenia i nagle gołodupiec który powinien mieszkać u rodziców do końca życia bo jego ambicja zakończyła się na podstawówce dostaje luzem kredyt, powiedzmy, 2mln pln. Jakie są konsekwencje: skoro dom z przykładu w euro był wart 0,5mln wyjściowo, ale został sprzedany za 0,6mln, to ta podwyżka wpłynęła na cenę pozostałych nieruchomości - za jakiś czas wszystkie kosztują już wyjściowo 0,6mln-wtedy trzeba sztucznie podwyższyć cenę do np. 0,8mln, żeby ktokolwiek dostał kredyt - a średnia cena nadal rośnie. Podsumowując: to, co obserwujemy to pokłosie wieloletniego życia ponad stan, zadłużania się bez opamiętania-oraz odgórnie nakazanego bankom w latach 90tych przez Clintona ignorowania ryzyka i dawania kredytów "żeby każdy Amerykanin miał własny dom", co oczywiście przeszło do Europy. Konsekwencje będą takie, jakie zawsze są w takich cyklach chorego zadłużania się - katastrofa finansowa przy której 2008, 1999, 1979 czy nawet 1929 były pieszczotkami. I TO jest prawdziwy problem, o którym powinien być ten podcast.
Dzięki za objaśnienie
Podziękowania dla naszych dziadków, za ciężką pracę i możliwość zakupu mieszkania. Niestety nie byliśmy jedynymi właścicielami, albo sprzedajemy albo spłacamy 40 % . No to spłacamy, nie dość że rata kredytu bandycka to również druga strona płaci podatek od wzbogacenia do którego musieliśmy się dołożyć bo "on nje chciał sprzedać" A teraz mamy mieszkanie warte 450k i do końca życia będziemy płacić 1400 czynszu plus prawie całe życie ratę. Piękny ten, nasz kraj, nie ważne że mieszkanie brzydkie i stare, ważne że drogie. Pozdrawiam z Poznania😂
Nie, problem jest w tym że on powiedział że ma na to badania. Ja już wysłałem maila z zapytaniem o udostępnienie tych badań. I zobaczymy co odpiszą. Bo to zdanie brzmi tak absurdalnie że aż nie możliwie.
chodzi o tekst, ze cena mieszkan jest ok, tylko ze zdolnoscia kredytowa jest problem? a czy pan minister rozwazyl mozliwosc edukacji obywateli i uswiadomienie, ze nizsza cena za metr to mniejszy kredyt - i nagle zdolnosc kredytowa sie pojawia? ;) To sie nadaje do fikołków stanowskiego, robienie szmaty z logiki
Dla mnie w państwie jest najważniejsza klasa średnia. Zamiast beznadziejnie wielkich dotacji dla różnych korporacji, zwiększałbym kwote wolne od podatku. Czym więcej klasy średniej, tym bardziej społeczeństwo zadowlone, mniejsza przestępczość. Korporacja jak widzi, ze państwo jest stabilne, rozwija się, to sami zaczynają inwestować. Wielkość państwa zależy od klasy średniej. To jest moje zdanie.
Ja mam 18 tys zł netto. Czy jestem w klasie średniej ? Wątpię. Ciągle oglądam złotówkę dwa razy zanim wydam.
@@Janekx899 Dobrze, ze oglądasz złotówkę dwa razy. Ale jeżeli faktycznie zarabiasz 18 tys i Ci brakuje to znaczy, ze warto sie zastanowić nad swoimi finansami. Pierwsze pytanie, czy sobie trolujesz, bo zarabiasz więcej niz 90 procent Polaków. To w takim razie ile dla Ciebie klasa srednia powinna zarabiać? Nawet w Warszawie za 18 tys możesz żyć bardzo dobrze, mieć dobre mieszkanie, samochód, odkładać, inwestować, a także pozwolić sobie na wakacje.. Jaka branza?
@@promar7984 nie brakuje mi, ale chce duzo inwestowac
@@promar7984 35 tys zł.
@@Janekx899 a ile lat i jaka branza?
Taktyczny komentarz. Wincyj takich materiałów! ;)
Banki nie ponoszą żadnych kosztów ani ryzyka gdyż pożyczają pieniądze których jeszcze nie mają a ściągają od nich odsetki dzięki czemu pomnażają ilość pieniędzy na rynku podobnie jak rząd
Gdyby to byla prawda to dawaliby kredyty kazdemu
@@adamb6588 przecież każdy kto chce mieć swoje własne M poza spadkiem lub lotkiem musi wziąść kredyt...
Dzięki
Panie Profesorze, w krytyce wypowiedzi Ministra nie chodziło o brak zrozumienia relacji zdolności kredytowej do ceny m2, tylko tego, że 1) jest ona interpretowana jako robienie gruntu pod kolejna akcję rozdawnictwa 2) ignoruje jawnie nastroje społeczne powołując się na bliżej nieokreślone badania...
No niestety młody musi tyrać na starego, dziady wymrą to może coś się zmieni, jedynie co można zrobić to ciężko pracować i się cenić
Jestem wolna 🎉❤ nie mam kredytu i nigdy nie wezmę 😍
Najlepiej jest z tym w USA tj. Nie płacisz to ci zabierają np.dom a kredytu już nie masz, nie płacisz czynszu to na bruk nawet gdy jesteś opiekunem chorego dziecka 😊
Haha, i jak rozumiem człowiek na bruku bez mieszkania nie jest problemem? 😂 Sprawdzanie zdolności kredytowej oraz dawanie kredytu tylko tym wiarygodnym kredytobiorcom, to jest sposób na rozwiązywanie problemu w zarodku.
Kolejny punkt: nie, to nie tak, że bank pożycza pieniądze, które ktoś u niego zdeponował. Przy obecnej akcji kredytowej po prostu żaden bank na świecie nie ma takich pieniędzy:) Pieniądz jest elektronicznie kreowany przez bank. Te pieniądze, które są pożyczane istnieją wyłącznie w tabelce w exelu: bank wpisuje sobie że w Balance sheet ma minus o wysokość kredytu, który jak klient zwróci - to się wyrówna + zysk z tego klienta. Czysta kreatywna księgowość, nic ponadto. Ad polityków - w chwili obecnej nie widzę ani jednego kompetentnego polityka, więc to że któryś tam rzucił głupio, że "uuu, oczekuję zwiększenia akcji kredytowej/wycieczek na marsa/złotej rybki" (niepotrzebne skreślić) niekoniecznie mnie rusza...
Kiedy w Polsce będzie system zbliżony do UK albo Niemiec? Czyli stała rata kredytu niewiele wyższa od stóp, ustalona np. na kilka lat, z ryzykiem nadal większym po stronie klienta ale tez z jakimś ryzykiem po stronie banku. W "normalnych" krajach stopy zmienne są uznawana za produkt ryzykowny, inwestycyjny wręcz. U nas są wymuszane bo kredyt na stałej jest jakieś 5% wyższy od obecnej stopy.
Spojrzałem sobie na swoją zdolność kredytową i już mi się odechciało wszystkiego. Mam delikatnie powyżej średniej krajowej, a kupić mogę co najwyżej kawalerkę w Trójmieście xd
No i w czym problem, nie moze byc tak zeby kazdy mogl kupic mieszkanie w warszawie, tak samo jak nie kazdego moze byc stac na jacht czy ferrari. Wlasny dom czy mieszkanie to przywilej, a nie obowiązek.
Ja tam nie mam zdolności kredytowej. Muszę kapuche składać w gotówce. W rok 300 koła zaoszczędzone.
Wystarczy porównać sobie średnie oprocentowanie kredytu hipotecznego w Polsce i Niemczech, ew. w dowolnym kraju UE, żeby stwierdzić, że ktoś nas nieźle łupie, robiąc z nas niewolników. Z drugiej strony, jak choćby słowem wspomnisz o wspólnej walucie, to Cię zjedzą.
Wychodzi na to, że wszystkie kredyty są hipotetyczne.
Profesor Gwiazdowski jak zawsze merytorycznie a za razem prosto - może niech poprzedzi też kanał prawniczy gdyż no jednak profesor prawa
Ale oczywiście rząd czy inne ministerstwo cały czas planuje i zapowiada programy pomocowe na zakup mieszkań i kolejne dopłaty...
Po to żebyś kupił kawalerkę w cenie M3 - przecież to takie proste.
Rząd czy inne ministerstwo? XD wiesz na czym polega trójpodział władzy? zgadzam się , że państwo nie powinno rozdawać pieniędzy, zastanawia mnie tylko czy komentujący mają jakie kolwiek pojęcie o tym co piszą.
@@user-cp3qd8wd5d mam na myśli, że zawsze ktoś z czymś wyjedzie, czy to premier czy minister, ale rzeczywiście to sformułowanie jakiego użyłem jest zabawne xD
Dyrektorzy banków mają inne kredyty,pracownicy o tym opowiadają
No właśnie ta chłopskorozumowość to największy problem gwiazdowskego. Takie coś to w prawie, a nie w finansach gdzie liczą się liczby
Tyle sie Pan wczoraj nagadal na debacie, ze podziwiam że dzisiaj również sie Panu chce😅
Główny problem to nie jest w braku zdolności kredytowej, a w braku zdolności robienia "rencami" Bo cena metra mieszkania tak odjechała od kosztu wytworzenia, że średnio kumata i zdolna młoda rodzina jest sobie w stanie ogarnąć 2x większą metrażowo chałupinę niż mieszkanie na miejskich opłotkach za 2x mniejszy koszt niż owe mieszkanie, jedynie 15minut autem dalej niż ten blok na opłotkach
To raczej jest ryzyko wynikające nie ze zdolności kredytobiorcy (bo on zastawia i tak mieszkanie, podpisuje weksel), ale ryzyko wynikające z polskiego paździerza, niestabilnych rządów i gospodarki, zmieniającego się prawa. Kredytobiorca jest w tym łańcuchu najpewniejszym ogniwem.
W końcu tytuł adekwatny do prowadzącego. Chłopski rozum :')
Bardzo rozsądny ten chłopski rozum .😂😂❤
Lubię Pana.
Państwu słabo idzie emisja pieniądza, chyba, że w kwartał emituje 50% swojego pkb w ramach "tarczy" :)
Co więcej, jak wskazują dane - nie miało to takiego wpływu na inflację w roku '22, jak jej glowny czynnik, czyli globalny wzrost cen surowców energetycznych.
Jak się ten film ma do niedorzecznych cen mieszkań i kredytów na 800 tysięcy złotych? Nijak. Pan Gwiazdowski usiadł sobie aby powiedzieć nam że nic nie możemy zrobić a w sumie to nawet i pieniądze nie są nasze 🤡
prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą, mając duże przychody i umowy na lata do przodu męczę się o kredyt hipoteczny na mieszkanie dla syna już dobrych kilka miesięcy. Z punktu widzenia banku lepiej mieć zwykłą umowę o pracę…
A To syn jest mało zaradny że nie potrafi mieszkania sobie sam zapewnić ?
@@bonsante2 pewnie jeszcze nie umie mówić a mieszkanie będzie stało puste przez kolejne 16 lat. Klasyka.
Fajnie, fajnie tylko teraz pytanie ile z tych inwestycji w Azji jest finansowanych przez europejskie firmy?
Z tego filmu wyłania się obraz bardzo rozsądnych i ostrożnych banków, które dokładnie upewniają się, że potencjalny kredytobiorca wypełni swoją część umowy i spłaci kredyt... Mam wątpliwości, czy rozsądne jest oferowanie kredytów ze zmiennym oprocentowaniem w okresie funkcjonowania zerowych stóp procentowych, mając wiedzę o tym, że Klient nie miałby wystarczającej zdolności kredytowej gdyby chciał zaciągnąć kredyt z wyższym, ale jednak stałym oprocentowaniem. Ja dokładnie z tym się spotkałem - w trakcie jednej z wielu wizyt w banku przed podpisaniem umowy kredytu hipotecznego, nieśmiało zapytałem o to, czy nie byłoby bezpieczniej dla każdej ze stron, gdybym jednak wziął kredyt ze stałym oprocentowaniem. Usłyszałem jedno: wtedy nie będzie Pan miał wystarczającej zdolności kredytowej. Na kontrargument, że jeżeli za kilka lat podniosą stopy procentowe to też nie będę miał wystarczającej zdolności i być może zacznę mieć problemy ze spłatą, Pani udzielająca kredytu, oględnie mówiąc, spuściła kurtynę milczenia. Ale umowa deweloperska już podpisana, kary umowne obowiązują, a na moją dziurę w ziemi czeka 100 innych osób i deweloper lubi o tym przypominać. Podpisałem, a jakże, tak jak setki tysięcy Polaków będących w identycznej sytuacji i stałem się posiadaczem kredytu o zmiennym oprocentowaniu na 3 lata przed bezprecedensowym podniesieniem stóp procentowych. Mi na szczęście udało się z tym poradzić, ale w pełni rozumiem dramat ludzi, którym nagle zaczęło brakować na spłatę. Chciwość, a nie ostrożność. Banki nie ponoszą strat, gdy kredytobiorcy powinie się noga. W najgorszym razie stracą część zysków...
Ciężko się to słucha trochę nie?
Na prędkości 1.5x jest 'akurat' 😅
1:30 NADSZYSZKOWNIK 😆😆😆
Proszę mi wytłumaczyć na chłopski rozum: czym ryzykuje bank przy moim kredytowym na mieszkanie, skoro udziela go na 80% wartości? Nawet nie płacąc pierwszej razy bank sprzedając moje mieszkanie jest do przodu, a już nie mówiąc jak kilka lat będę spłacać?
Bank nie zajmuje się nieruchomościami, dlatego może na tym stracić, oni znają się na finansach, do tego możesz się sprzeczać po sądach. Bankom jest nie na rękę posiadanie dóbr materialnych od klientów
Chodzi o system. Nie morze bank dać tylko Tobie. Znaczy może jak jesteś kolegą prezesa ale to jest nieuczciwe dal innych uczestników tego samego mechanizmu. Wiec bank nie ryzykuje tylko twoim kredytem na mieszkanie a w zasadzie kredytem na mieszkanie wszystkich naraz. Jeśli nie stać cie na rate kredytu to pewnie nie tylko ciebie, a jak ma sprzedać mieszkanie za 500k i nikt go nie chce kupić to prosty mechanizm cena-popyt. cena spadnie tak nisko ze znajdzie sie kupiec dopiero za 100k. bank nie ma zysku. nie ma zysku dla tych którzy go potrzebują, żeby chociażby spłacać swoje kredyty i witamy w 2008 roku i amerykańskie hipoteki na Florydzie. W skrócie - bank ryzykuje przegięciem ły i w pewnym obszarze zawaleniem systemu
Pomysl sam czy wolisz pozyczyc menelowi czy komus kto ma prace? Menel wiadomo, ze nie odda. Na tym polega zdolnosc kredytowa. Gdyby dawaliby byle komu to szybo by zbankrutowali.
film moglby trwac bez problemu 15 min ale przez dziwne akcenty, suspeny i tone oczywistych infomacji trwa prawie pol godziny. Prosze zmiencie tego goscia
A mi Santander zmienił zasady i bez mojej wiedzy wprowadził karę za prowadzenie konta. Zmienił limit ilości wykonanych transakcji na kwotę transakcji. Ciekawe jak tą kwotę wyliczył...cha cha...inwigilacja i przymus do płacenia kartą
System bankowy do reformy. Z ostatnich badań wynika że mamy najdroższy kredyt w europie. Czemu mamy tak że 1 000 000zł kredytu na 25 lat:
- francuz oddaje około 1 250 000zł
- niemiec oddaje około 1 330 000zł
- polak oddaje około 2 050 000zł
To nie jest normalne
to jest jeden temat oprocentowanie... Prawdziwą patologią jest przerzucenie ryzyka na kredytobiorcę. Kupujesz nieruchomość. Jest hipoteka. Bank prześwietla i analizuje. Udziela kredytu na podstawie analizy ryzyka. Tracisz pracę, bank licytuje nieruchomość i może dość do sytuacji, że nie masz nieruchomości ale dalej masz zadłużenie. To powinno być uregulowane, że odpowiedzialność kredytobiorcy kończy się na wartości nieruchomości....
Tylko weź pod uwagę jak u nas tanie jest budownictwo .... W UK. i Francji nikt się nie buduje. Tam budowa kosztuje 2 mln funtów. Stare budownictwo po 1 mln funtów. Młodzi tylko wynajmują.... Nie wierzą, że będą w stanie kupić dom czy mieszkanie. Europa najmem żyje. U nas młodzi mają .
Czyli instytucja zrobiła świadomy wał a teraz w świat idzie, że to wina tych złych kredytobiorców. Tak to wybrzmiewa. To może zaczniemy mówić, że samochody są drogie bo je kradną. Wina złodziej. Samochody są drogie bo kupują je firmy a później leasingują. O wszystko można tak się czepi. Paliwo było by tańsze ale Ci firmowi kierowcy je tankują itd.
W sporach dotyczących kredytów frankowych nie chodzi o to, że rata jest większa ale, że umowy zawierały wady. Jeżeli instytucje mają takie departamenty to może czas i pokazać jak wtedy szacowali ryzyko. Zwiększają ryzyko bo boją się ewentualnych spraw dotyczących podważenia umowy kredytu hipotecznego. A nie boją się podważenia umowy kredyty konsumenckiego?
Następnym razem jak cię pobiją to nie wzywaj Policji. Trzeba było to przewidzieć i nauczyć się bronić.
Moje doswiadczenie z hipoteke bylo niestety wymuszone przez poprzedni rzad, trzeba bylo wziac bk2% bo byl zbyt oplacalny. Ten program totalnie nie zmienial zdolnosci nie wazne na jaki okres go brales jedynie wysokosc raty
Ale jakie ryzyko? Bank nie ma ZADNEGO ryzyka. Bank jest wpisany w hipoteke. Nieruchomosc z czasem drozec bedzie, jesli po 20 latach splaczania przestane placic to bank odzyska to z ceny nieruchomosci. Tylko ja mam ryzyko ze podpisujac zobowiazanie (cyrograf) na 30-35lat to nie wiem czy wciaz bede mial dobra prace, czy moja firma nie zbankrutuje i w efekcie nie bedzie mnie stac na splate..
wynajmowane mieszkanie pracując we francji i wynajmując płacąc 500€ za miesiac za czynsz rocznie 6000€
przrz COVID zszedlem na zasiłek 980€
wybudowalem sobie za 1000€ domek na dziko zainwestowalem 2000€ w media no po wode chodzę 300m
mieszkam 3 lata to z wykłej kalkulacji wydałem 4000€ zamiast 18000 luksusu nie ma ale spokuj bez rachunków teraz prawo jazdy i
dom na kółkach a nie kredyt a po 10 latach następna pandemia i ulica
ile % społeczeństwa nigdy nie wzięło kredytu ?
Wjeżdża CBDC
bank udzielajac kredyt hipoteczny twozy pieniadz z niczego czyli go drukuje nie musi ich miec fizycznie
Można kpić, śmieszkowac, ale prof to chodząca wiedza praktyczna :D emocje i teoria są dobre na wykład i do piwka, ale życie jest życiem :D ma dystans i luz, pragmatycznie nie identyfikuje się skrajnie i nie drze szmat na sobie. Złoty człowiek ;)
interwencjonizm który bohatersko miał walczyć z nieuczciwymi bogaczami dusi zwykłych ludzi ziobro zdziwienia
Ależ to jest niesamowite pier… o szopenie 🤬
Ale po co to analizować?! Kto jak kto pań na pewno wie, że facet chce uzasadnić dlaczego wziął ogromną łapówkę wraz ze swoimi kolesiami i że zamierza wprowadzić program który da pieniądze przede wszystkim bankom a później deweloperom...pytanie, kto dal w łapę?😂
Przez to ciamkanie, cmokanie, sapanie, nie da się słuchać :(
Dobry tytuł ale dał jakiegoś programu Mazurka 😂 on tu jest profesorem chłopskiego rozumu 😂😂😂😂
Czy mozna liczyc na podobny format do tematu z CPK, tj. periodyczne komentarze/dyskusje/wałkowanie do skutku tematu rynku mieszkaniowego, zaczelo sie robić normalnie, ale dosłownie w tym tygodniu platfusy znowu zapowiedziały podtrzymanie wysokich cen mieszkan przez akcje kredytowe.
Czy ktos moze rozprawic sie z tematem kto posiada wiekszosc mieszkan ktore ida na cele inwestycyjne, przeciez to nie sa flipperzy.
Jaki procent idzie na inwestycje i czy faktycznie trzeba zwiekszac podaż czy moze jednak ograniczyc zakup w celu inwestycyjnym.
Media proboja nam w wmowić, ze problem jest z podaza. Deweloperzy za tym idą i juz kombinuja jak zmienic prawo zeby budowali jeszcze taniej, mniej parkingow etc. Jak znam zycie, po takich "akcjach zwiekszajacych podaz" roznice w cenie Polak zobaczy jak świnia niebo, developerzy zwieksza marze albo ilosc zachomikowanych mieszkan.
Świetnie wytłumaczone, ciekawe czy komentarze to ogar... ehh.. jak zwykle bezrefleksyjna hołota... Nie rozumiem, czemu ludzie mają problem do banków xD przecież to firma jak każda inna - nastawiona na zysk. Im bardziej mogą nagnąć prawa tym bardziej to zrobią. To w obowiązku PAŃSTWA leży deptanie nóg które przekraczają granicę oraz ucinanie rąk które sięgają po nielegalne zagrania.
w cudzysłowie a nie cudzysłowiu Panie redaktorze :-)
Styl mówienia Pana, powoduje że tego się nie da słuchać. A szkoda bo fajne tematy porusza.
Przepychanie dopłat do kredytów wbrew woli ludzi pokazuje kogo obecna władza wspiera deweloperów, a nie obywatela. Przecież można poczekać rok, dwa zobaczyć co się wydarzy.
Obecna? Poprzednia robiła to samo
Powiedział prawdę, więc czekam aż mu się oberwie w komentarzach 😅
Faktycznie, pan redaktor się wymądrzał... Zrozumiałem co trzecie zdanie... 😢
Na chłopski rozum mówiłeś lat 20 temu
Dzień dobry. Byłem Ekspertem Optymalizacji Ryzyka w Banku. Niestety gada Pan głupoty. Liczą się rekomendacje KNF to primo które muszą być bezwzględnie przestrzegane po drugie wie pan co to np. karta scoringowa? Sam KNF narzuca wytyczne do liczenia zdolności. Proszę o sprostowanie...
Kod na diety od brokuła Zero15 to fikcja....
Te pauzy robione między każdym słowem są tak irytujące, że można to wytrzymać maksymalnie 4 minuty!
Po tym czasie mam dość i nawet najciekawsze treści już tylko irytują do potęgi!👿👿👿
Ale się ciężko słucha Gwiazdowskiego, jego maniera opowiadania jest naprawdę średnia. Kojarzy się ze starszymi profesorami na uczelni.
Ciag dalszy wyjaśniania systemu monetarnego/finansowego 👍👍👍🇵🇱🇵🇱🇵🇱😎😎😎
Polecam kanał "Obserwator Finansowy"
Bardzo dobra edukacja o systemie monetarnym itp.😎
NIE DA SIE TEGO SLUCHAC
Dzisiaj gorsza forma Panie Robercie. Trochę się Pan zakiwał.